28 Oct
28Oct

Kwestie bezpieczeństwa są dla mnie najważniejsze. Mój decyzja dotycząca wyboru barwnika do malowania na skórze była podyktowana właśnie tym aspektem. Po długim reaserchu, przeglądania materiałów w różnych językach doszłam do wniosku, że zaufam hennie. Przyłożę się do znalezienia jak najlepszych składników do tworzenia pasty by móc zapewnić pełny komfort sobie, jako artyście, jak i osobie malowanej. Świat badań naukowych jest skomplikowany i nieoczywisty. Bardzo rzadko mówią o bezpieczeństwie wprost. Ważne: Poniższy tekst będzie mówił o naturalnej, czystej hennie a informacje w nim zawarte przytaczam z zaufanego źródła jakim jest The Henna Page, strona będąca kompendium wiedzy do uzyskania certyfikatu ICNHA [https://www.hennapage.com/].

 

W przypadku henny założenie o bezpieczeństwie wynika z kilku czynników.

  1. Malowanie henną jest obecne w wielu kulturach świata od tysięcy lat! Wzmianki na jej temat widnieją nawet w Biblii. Od zawsze więc malowane są kobiety, kobiety ciężarne, mężczyźni i dzieci. Celebrowanie świąt, szczęśliwych okazji, narodzin, zaślubin, wejścia w dorosłość okraszone jest malunkami, najczęściej na dłoniach i stopach.
  2. Znane są przesłanki wykluczające bezpiecznego stosowanie henny. Jest nim niedobór G6PD. Jest on niezwykle rzadki (występują promile osób na całym świecie) a osoby z tym schorzeniem często nie mają o nim pojęcia. By móc zweryfikować, czy henna jest dla nas, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: jak reagujemy na bób? Oba te składniki są połączone, jeśli więc nie mamy złego samopoczucia czy reakcji alergicznych po spożyciu bobu, możemy z radością przystąpić do malowania.
  3. Henna ma właściwości antybakteryjne, chłodzące, łagodzące podrażnienia.
  4. Wiele badań naukowych skupia się na “czarnej hennie” oraz negatywnych skutkach jej użycia. Jest to pasta chemiczna z dodatkiem PPD, który uznawany jest za silne alergizujący, wywołujący w niektórych przypadkach oparzenia, zaczerwienienia oraz bolące bąble na skórze i blizny. Jednocześnie badania mówią o PPD jako o składniku niebezpiecznym, a reszta pozostaje neutralna.

Bezpieczeństwo henny opiera się na wieloletniej tradycji oraz doświadczeniu. Nie ma badań naukowych mówiących o jej szkodliwości a bezpieczeństwo przy zastosowaniu na włosy potwierdzone jest naukowo. Jednocześnie wyszczególnienie schorzenia wykluczającego możliwość stosowania henny na skórę oraz badania mówiące o niebezpieczeństwie stosowania czarnej henny zawierającej PPD, zapewnia nas o tym, że naturalna henna znajduje się poza kręgiem substancji niebezpiecznych czy alergizujących. 

Musimy jednak mieć zawsze na uwadze, że każdy ze składników występujących na naszej planecie może kogoś podrażnić (nawet woda), dlatego więc przy jakichkolwiek wątpliwościach czy predyspozycjach do podrażnień warto wykonać test alergiczny, bądź bacznie obserwować nasze reakcje po malowaniu.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.